poniedziałek, 16 marca 2015

Dreamlinery u innych przewoźników



W dziale Lotnictwo jakiś czas temu sporo miejsca poświęciłem Dreamlinerowi, czyli Boeingowi 787. Na ten temat pisałem np. w styczniu 2013. Tu link. Wówczas zajmowałem się tylko maszynami PLL LOT. Teraz zapraszam na krótki przegląd ostatnich informacji na temat tych ciekawych samolotów w barwach innych przewoźników. Zaczynam od Nowej Zelandii.

Na początku stycznia 2015 Boeing poinformował o dostarczeniu tamtejszemu przewoźnikowi Air New Zealand dwóch zamówionych dodatkowo Dreamlinerów. To modele 787-9. Koszt tych maszyn to 514 milionów dolarów (po cenach katalogowych). Na chwilę obecną linie Air New Zealand posiadają trzy takie samoloty. Pierwszy (ZK-NZE) przekazano w lipcu 2014. Dwie kolejne, najnowsze maszyny dostarczano odpowiednio we wrześniu (ZK-NZF) i grudniu (ZK-NZG). Na tym jednak nie koniec Dreamlinerowych zakupów. Przewoźnik ten zamówił już kolejnych 9 egzemplarzy, zatem łącznie będzie posiadać ich aż 12. Dla Boeinga Air New Zealand jest wyjątkowym partnerem, bo to właśnie te linie jako pierwsze zamówiły model 787-9. Jest on dłuższy od 787-8 (taki typ eksploatuje chociażby LOT) o 6 metrów i zabiera o 40 pasażerów więcej. Ma także pojemniejsze zbiorniki paliwa, co daje większy zasięg, o 830 km. Zakup najnowszych 787 na pewno przyczynił się do przyznania Air New Zealand tytułu Linii Lotniczej Roku w plebiscycie organizowanym przez portal Airlineratings.com. To już drugie z rzędu zwycięstwo tego przewoźnika.


Boeing 787-9 Dreamliner, ZK-NZG, Air New Zealand
 Boeing 787-9 Dreamliner linii Air New Zealand w trakcie jednego z testowych startów. To maszyna o rejestracji ZK-NZG. Listopad 2014.


Boeing 787-9 Dreamliner, ZK-NZG, Air New Zealand
Pierwszy Boeing 787-9 dostarczony do klienta, czyli ZK-NZE z Air New Zealand. Uroczyste przekazanie. 9 lipca 2014.


31 grudnia 2014 pierwszego Boeinga 787-8 dostarczono marokańskim liniom Royal Air Maroc. Maszyna o rejestracji CN-RGB wystartowała z amerykańskiego Everett i pokonując 8867 kilometrów wylądowała w Casablance. Royal Air Maroc to pierwszy przewoźnik z rejonu Morza Śródziemnego, który eksploatuje Dreamlinera.

Linie Royal Air Maroc założono w roku 1957. Obecnie posiadają 47 samolotów, wśród których dominującą większość stanowią Boeingi. Głównie model 737 (aż 37 egzemplarzy). Większe maszyny są reprezentowane przez cztery 767 i jednego 747. Przewoźnik obsługuje połączenia wewnątrz Maroka oraz ponad 50 relacji na terenie Afryki, Europy, Azji i Ameryki Północnej.


Boeing 787-8 Dreamliner, CN-RGB, Royal Air Maroc
Pierwszy Dreamliner w rejonie Morza Śródziemnego, czyli Boeing 787-8 o rejestracji CN-RGB.


Teraz przenieśmy się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Pod koniec 2014 roku linie Etihad Airways odebrały swojego pierwszego Dreamlinera. To model 787-9, który został oznaczony rejestracją A6-BLA. Maszyna wyróżnia się charakterystycznym, nowym malowaniem nazwanym „Oblicza Abu Dhabi”. Kolory nawiązują do pustynnego krajobrazu kraju, a całość wyglądu jest zainspirowana kulturą, islamskim wzornictwem i motywami architektury Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Opisywany samolot to pierwszy z aż 71 Dreamlinerów zamówionych przez Etihad Airways. Łącznie ma być 41 egzemplarzy modelu 787-9 i 30 większego 787-10 (pierwsze dostarczenia 787-10 do klientów są planowane dopiero na 2018 rok). Warto jeszcze dodać, że Etihad Airways to pierwszy przewoźnik z rejonu Bliskiego Wschodu, który eksploatuje Boeinga 787-9.


Boeing 787-9 Dreamliner, A6-BLA, Etihad Airways

Boeing 787-9 Dreamliner, A6-BLA, Etihad Airways
Pierwszy na Bliskim Wschodzie i pierwszy z 71 Dreamlinerów dla linii Etihad Airways. Boeing 787-9 o rejestracji A6-BLA w malowaniu „Facets of Abu Dhabi”.


AZAL Azerbaijan Airlines to narodowy przewoźnik lotniczy z Azerbejdżanu, który 23 grudnia 2014 odebrał swojego pierwszego Dreamlinera. Model 787-8 o rejestracji N1789B, obecnie z oznaczeniem VP-BBR. To jednocześnie pierwszy Dreamliner dostarczony liniom lotniczym z siedzibą na terenie Wspólnoty Niepodległych Państw. Linie AZAL funkcjonują od 1992 roku, a ich flota liczy około 30 samolotów. Latają one w ponad 20 relacjach, np. do Pekinu, Moskwy, Nowosybirska, Londynu, Mińska, Tbilisi, Wiednia, Tel Awiwu, czy Nowego Jorku.


Boeing 787-8 Dreamliner, VP-BBR, AZAL Azerbaijan Airlines
Pierwszy Dreamliner na terenie Wspólnoty Niepodległych Państw. Tu jeszcze z pierwotną rejestracją N1789B.


17 grudnia 2014 to data dostarczenia pierwszego Dreamlinera do Ameryki Łacińskiej. Wówczas Boeing 787-8 trafił do linii Avianca z Kolumbii. To maszyna o rejestracji N780AV. Jej stałym zadaniem jest obsługa długodystansowych lotów z Bogoty, np. do Nowego Jorku. Radar lotniczy podaje, że w styczniu 2015 pierwszy kolumbijski Dreamliner latał także do Santiago (Chile) i Cartageny (Kolumbia). Wnętrze N780AV zostało skonfigurowane do przewozu 222 pasażerów w klasie ekonomicznej i 28 w biznesowej. Aerovías del Continente Americano Avianca istnieje już od 1919 roku. Flota tego przewoźnika liczy około 100 samolotów, które latają do 24 miejscowości w Kolumbii i 98 na terenie Ameryki Południowej i Północnej oraz Europy.


Boeing 787-8 Dreamliner, N780AV, Avianca
 Pierwszy Dreamliner w Ameryce Łacińskiej, czyli N780AV w barwach kolumbijskich linii Avianca.


Boeing 787-9 Dreamliner, United Airlines
Kolejny Boeing 787-9 dla linii United Airlines. Zdjęcie z listopada 2014. Montaż końcowy na terenie zakładu w North Charleston. Ten przewoźnik ma już kilkanaście Dreamlinerów, ale przeważa krótsza wersja 787-8.


Do tematu Dreamlinerów w barwach różnych linii lotniczych niedługo powrócę. Tu link.


Blog Transportowy na Twitterze

Blog Transportowy na Facebooku

czwartek, 12 marca 2015

Tramino jeszcze raz



Wracam do tematu Solarisa Tramino testowanego w Krakowie. Tu link do wcześniejszego wpisu na ten temat. Mimo wielkich chęci, przez pierwsze dni jego kursowania po mieście (linia nr 1) nie udało mi się go sfotografować, ani odbyć obowiązkowej przejażdżki „zaliczeniowej”. Jak na ironię wagon ten widziałem codziennie. Okazja do udokumentowania Tramino nadarzyła się dopiero w sobotę 28 lutego 2015. Wówczas #451 kursował w takcie co dwie godziny z danej pętli, czyli np. o 13:06, 15:06 ze Wzgórz Krzesławickich i o 14:10, 16:10 z Salwatora.

Coś, co od kilku lat jest standardem w Poznaniu, w Krakowie wywoływało wielkie zdziwienie. Ludzie, których Tramino mijało przyglądali się zaskoczeni, rozmawiali na temat przejeżdżającego obok pojazdu. Szczególnie było to zauważalne w rejonie Nowej Huty. Wprawdzie na linii nr 14 (Bronowice - Mistrzejowice) docierają tam Bombardiery NGT8, ale na odcinku rondo Kocmyrzowskie - Wzgórza Krzesławickie kursują tylko starocie (EU8N niby nowe, ale na bazie starych wiedeńskich wagonów). Kiedyś było inaczej - artykuł o zabraniu nowoczesnego taboru ze Wzgórz Krzesławickich pod tym linkiem

Na pętli Wzgórza Krzesławickie zainteresowanie pasażerów testowanym wagonem było tak duże, że nawet część z nich robiła zdjęcia telefonami (samego pojazdu lub kogoś bliskiego na jego tle). Wyglądało to dość ciekawie. Atmosferę niesamowitości przyjazdu Tramino na Wzgórza Krzesławickie potęgował bardzo krótki postój tramwaju na pętli. Niespełna 10 minut lub mniej. Zniecierpliwieni pasażerowie czekali i nagle pojawiał się nowoczesny pojazd.


Solaris Tramino, testy w Krakowie
 Tramino wjeżdża na pętlę Wzgórza Krzesławickie. Za płotem po lewej stronie jeszcze kilka lat temu leżał tor linii kolejowej do Kocmyrzowa. Jego ostatni fragment pozostał kawałek dalej, na przejeździe drogowym.


Solaris Tramino, testy w Krakowie
Tramino na przystanku dla wysiadających. Za chwilę otworzą się drzwi.
 

Solaris Tramino, testy w Krakowie

Solaris Tramino, testy w Krakowie
Nadal na przystanku dla wysiadających, ale już bez pasażerów. Na tablicy kierunkowej relacja powrotna, czyli na Salwator. Warto zwrócić uwagę na element, którego w Poznaniu nie było, naklejka z jamnikiem w krakowskiej czapce.


Solaris Tramino, testy w Krakowie
 Tramino zawraca na pętli Wzgórza Krzesławickie. Ostatni raz w ruchu liniowym niskopodłogowy tramwaj pojawił się w tym miejscu 2 listopada 2014, na dodatkowej linii cmentarnej nr 85.


Solaris Tramino, testy w Krakowie
Poznański tester podstawia się na przystanek początkowy pętli Wzgórza Krzesławickie. Oprócz mnie zdjęcia robiły także inne osoby. Profesjonalnie i amatorsko (telefonami).



Solaris Tramino, testy w Krakowie
Wsiadanie czas zacząć. Chciałem zrobić jeszcze jedno zdjęcie bez pasażerów, ale niestety nie udało mi się - rozpoczęła się sesja fotograficzna, czyli pozowanie na tle Tramino. Czekać na jej koniec nie mogłem, bo zamierzałem jechać testerem.




Zachwyt pasażerów nad Tramino trwał także w trakcie jazdy. W rejonie pętli Wzgórza Krzesławickie praktycznie wszystkie osoby siedzące w moim rejonie rozmawiały na ten temat. Nie ma się jednak czemu dziwić. Przeskok technologiczny miedzy składem E1+C3, a szynowym Solarisem jest ogromny. Pierwsza podróż nowoczesnym, współczesnym wagonem może więc szokować. Na linii nr 1 całkowicie niskopodłogowy tramwaj nigdy się nie pojawiał (pomijam jednodniowy epizod z okazji bodajże Tygodnia Zrównoważonego Transportu, wówczas na „jedynce” kursowały Bombardiery NGT6, było to wiele lat temu).


Solaris Tramino, testy w Krakowie

Solaris Tramino, testy w Krakowie

Solaris Tramino, testy w Krakowie

Solaris Tramino, testy w Krakowie
Wnętrze testowanego tramwaju. Na wyświetlaczach prezentowano filmiki promujące szynowego Solarisa.


Solaris Tramino, testy w Krakowie

Solaris Tramino, testy w Krakowie
Solaris Tramino na pętli Salwator.


Solaris Tramino, testy w Krakowie i N8C-NF

Solaris Tramino, testy w Krakowie i N8C-NF
 Przystanki dla wsiadających pętli Salwator. Obok Tramino stała obsługa linii nr 2, wagony N8C-NF. Na górnym zdjęciu #3071, a na dolnym #3073.



Solaris Tramino, testy w Krakowie
 Na większości krakowskich przystanków tramwajowych są ustawione elektroniczne tablice informacyjne. Po naciśnięciu żółtego guzika usłyszymy komunikat głosowy o najbliższych odjazdach. Na wprost zabytkowy klasztor Norbertanek.


Solaris Tramino, testy w Krakowie i N8C-NF
Tramino wygina się opuszczając pętlę Salwator. Kolejny kurs do Wzgórz Krzesławickich rozpoczęty.




Po prezentacji fotograficznej zapraszam na film. Nakręcony również 28 lutego. Początkowa część to wjazd wagonu na pętlę Wzgórza Krzesławickie. Przy okazji warto zwrócić uwagę, jak tramwaj pięknie buja się na nierównym torowisku, które i tak w tym miejscu nie należy do najgorszych. Następnie tester zawraca na pętli. Później zobaczycie wnętrze w trakcie jazdy. Wypełnione pasażerami tuż za Wzgórzami Krzesławickimi i prawie puste przed Salwatorem. Warto zwrócić uwagę na komunikat głosowy. Standardowo w Krakowie podziękowanie za wspólną podróż kończy się podaniem nazwy przewoźnika. W tym wypadku tę część usunięto. Na koniec Tramino odjeżdża z Salwatora:



  
Wpisy poświęcone autobusom

Blog Transportowy na Facebooku

niedziela, 8 marca 2015

Vectron z TLK Karpaty



Jak podał portal Rynek Kolejowy, ze względu na braki taborowe spółka PKP Intercity zdecydowała się na wypożyczenie czterech elektrowozów. To Vectrony DC produkcji Siemensa. Lokomotywy są własnością DB Schenker Rail Polska i wyróżniają się charakterystycznym czerwonym malowaniem. Maszyny mają być eksploatowane przez PKP Intercity do lipca 2015.


Na jednego z Vectronów natrafiłem na stacji Kraków Płaszów w sobotę 21 lutego 2015. To maszyna o oznaczeniu X4EC-052 (NVR 91 51 5 170 052-2). Rocznik 2014. Elektrowóz przyciągnął pociąg TLK 13101/33103 „Karpaty” z Warszawy Wschodniej (5:18) przez Warszawę Centralną (5:25/30), Warszawę Zachodnią (5:34/35), Opoczno Południe (6:43), Włoszczową Północ (7:16), Miechów (7:59) i Kraków Główny (8:32/39). Skład był na tyle długi (12 wagonów), że nie zmieścił się w peronie (dwa wagony). Na stacji Kraków Płaszów (przyjazd 8:39) TLK „Karpaty” jest dzielony na dwa pociągi. Pierwsza część jedzie  do Krynicy (przyjazd na 13:38), a druga do Zakopanego (na 12:10).


Siemens Vectron DC, DB Schenker Rail Polska, PKP Intercity
Vectron DC X4EC-052 wjeżdża na stację Kraków Płaszów.




Na dalszym odcinku szybka lokomotywa już nie jest potrzebna. Vectron został odczepiony od składu i odjechał na tor odstawczy od strony Krakowa Głównego. Zastąpiły go dwie maszyny serii EU07. Jedna podpięła się pod część składu do Krynicy (odjazd o 8:54), a druga do Zakopanego (odjazd o 8:53).


Siemens Vectron DC, DB Schenker Rail Polska, PKP Intercity

Siemens Vectron DC, DB Schenker Rail Polska, PKP Intercity
 Skład już na peronie. Pantografy opuszczone. Za chwilę Vectron zostanie odczepiony od wagonów.


Siemens Vectron DC, DB Schenker Rail Polska, PKP Intercity

Siemens Vectron DC, DB Schenker Rail Polska, PKP Intercity
Wagony odczepione, oświetlenie manewrowe włączone. Vectron za chwilę odjedzie, a do obu stron składu podczepią się EU07 PKP Intercity.



Siemens Vectron DC, DB Schenker Rail Polska, PKP Intercity
 Oznakowanie Vectrona nr 052.


Tablica kierunkowa TLK KarpatyTablica kierunkowa TLK Karpaty
Tablice kierunkowe TLK „Karpaty”. Relacja do Krynicy i Zakopanego. 


Wagon dwuklasowy serii AB9nou, PKP Intercity

Wagon dwuklasowy serii AB9nou, PKP IntercityWagon dwuklasowy serii AB9nou, PKP Intercity
W części jadącej do Krynicy pojawiła się mała ciekawostka taborowa, czyli dwuklasowy wagon serii AB9nou w starym, czerwono-zielonym malowaniu. Taki wagon już prezentowałem w Blogu Transportowym, wówczas jeszcze z pierwotnym oznaczeniem serii ABdnu (link).


Siemens Vectron DC, DB Schenker Rail Polska, PKP Intercity

Siemens Vectron DC, DB Schenker Rail Polska, PKP Intercity
Vectron odjeżdża od składu. Za chwilę jego miejsce zajmie EU07.


Wagony TLK Karpaty,  PKP Intercity
Po podczepieniu lokomotyw serii EU07 jedna z nich lekko odciągnęła swoją część składu. Wagony z prawej strony zdjęcia pojadą do Zakopanego, a z lewej do Krynicy. 


Siemens Vectron DC, DB Schenker Rail Polska, PKP Intercity

Siemens Vectron DC, DB Schenker Rail Polska, PKP Intercity
Vectron przejeżdża między peronami stacji Kraków Płaszów. W tle górnego zdjęcia budowana estakada tramwajowa, czyli łącznik między ulicą Wielicką i linią do Małego Płaszowa.




Tak Siemens Vectron numer X4EC-052 prezentował się w ruchu. Wjazd na stację Kraków Płaszów z TLK „Karpaty”. Odjazd od wagonów i przejazd w kierunku Krakowa Głównego, na tor odstawczy. Na filmie zobaczycie także budowaną estakadę tramwajową, czyli nowy element architektoniczny stacji Kraków Płaszów:




Stałym zadaniem Vectronów DC z DB Schenker Rail Polska jest obsługa pociągów towarowych. Ich użycie przez PKP Intercity do prowadzenia składów pasażerskich jest więc bardzo ciekawym urozmaiceniem pewnej monotonii taborowej w dalekobieżnym ruchu osobowym. Warto jeszcze dodać, że firma DB Schenker Rail Polska łącznie zamówiła 23 Vectrony. Pierwszy egzemplarz przewoźnikowi dostarczono w 2012 roku. Finalizacja zamówienia nastąpi w roku 2015. Do odbioru zostały ostatnie sztuki.


Blog Transportowy na YouTube, kanał Lukaszwo - Transport Movies

Blog Transportowy na Facebooku

środa, 4 marca 2015

EKAER



Węgry – jedź tylko wtedy, jeśli masz EKAER!



Wraz z nadejściem nowego roku zmieniły się przepisy dotyczące wymiany towarowej pomiędzy Węgrami a pozostałymi członkami UE. Od 1 stycznia 2015 roku podlega ona bowiem bardzo dokładnemu raportowaniu, co wiąże się z wdrożeniem przez tamtejsze urzędy skarbowe systemu elektronicznej kontroli towarów - EKAER. Jakie dokładnie zmiany przyniesie ta innowacja?


Najważniejszym celem wspomnianego wyżej systemu jest umożliwienie organom skarbowym przeprowadzenia dokładniejszej kontroli ładunków zarówno wywożonych z Węgier, jak i tych przywożonych z Unii Europejskiej. Działania administracyjne w największym stopniu obejmą przede wszystkim odbiorców zamawiających towar z siedzibą na Węgrzech, odbiorców rodzimych, nie będących jednak końcowymi konsumentami produktu dla pierwszej sprzedaży wewnątrzkrajowej, oraz nadawców towaru z siedzibą na Węgrzech. Warto tu dodać, że we wszystkich trzech przypadkach mowa tu o przewozach środkiem transportu powyżej 3,5 t.


Co  należy zrobić przed wykonaniem przewozu?  Trzeba koniecznie zgłosić go wcześniej do elektronicznego systemu raportowania (www.ekaer.nav.gov.hu) w celu pozyskania odpowiedniego numeru EKAER. Będą do tego niezbędne dane dotyczące:


• informacji i numerów VAT zarówno nadawcy, jak i odbiorcy,


• lokalizacja przejęcia ładunków przez przewoźnika,


• docelowe miejsce dostarczenia towaru,


• opis, kod, waga, wartość netto przewożonego ładunku,


• powodu transportowania ładunków,


• numer rejestracyjny pojazdu.



Jeżeli natomiast potrzebny będzie numer dla ładunku nabytego na terenie Unii Europejskiej, należy również podać informacje dotyczące:


• daty przejęcia ładunków przez przewoźnika,


• danych kontaktowych (numer telefonu, adres e-mail) osoby odpowiedzialnej,


• adresata ładunku (w wypadku, gdy to nie odbiorca docelowy przejmuje towar z transportu),


• daty dotarcia do miejsca przeznaczenia, co obowiązuje także węgierskich odbiorców krajowych, niebędących końcowymi konsumentami towaru (w przypadku pierwszej sprzedaży wewnątrzkrajowej).


Jeżeli ładunek dostarczony będzie natomiast w ramach dostawy Unii, niezbędne będą również numer telefonu i adres e-mail osoby odpowiedzialnej za zgłaszanie daty wysłania ładunku.


Ważność uzyskanego w ten sposób numeru EKAER, który należy przekazać przewoźnikowi, wynosi 15 dni.


EKAER, strona internetowa
EKAER - screen strony głównej elektronicznego systemu raportowania. Dostępne są trzy języki: angielski, niemiecki i węgierski.




Węgierski system elektronicznej kontroli towarów wydaje się przysparzać dodatkowych formalności jedynie nadawcy i odbiorcy towarów, ponieważ ten pierwszy powinien zapewnić przewoźnikowi już wygenerowany numer EKAER. Mogą jednak zajść pewne okoliczności w przypadku, których będzie on musiał samodzielnie dokonać rejestracji w systemie. Jeżeli więc nadawca nie zaraportuje transportu do systemu, obowiązek ten spada na przewoźnika. Tak samo w przypadku transportu produktów spożywczych wysokiego ryzyka (o wadze >200 kg lub wartości >250 tys. HUF) lub przewozu towarów w ilości handlowej. Warto w tym miejscu wspomnieć, iż przy przewozie towarów spożywczych wyżej wspomnianego rodzaju konieczność raportowania obejmuje także pojazdy do 3,5 tony.


Niedopełnienie formalności związanych z nowym systemem raportowania, a tym samym nie posiadanie odpowiedniego numeru może mieć poważne konsekwencje. Niezgłoszony przejazd wiąże się z możliwością nałożenia na przewoźnika kary wysokości 40% wartości transportowanego ładunku lub też konfiskatą pojazdu czy też części jego ładunku.


EKAER, strona internetowa
EKAER - screen strony rejestracyjnej.




Nowy węgierski system zdaje się przynosić jedynie utrudnienia i dodatkowe działania administracyjne. Jednak przed uznaniem go za rozwiązanie całkowicie niekorzystne, należy wziąć pod uwagę główny powód jego wdrożenia. Ma on bowiem za zadanie zapobiegać nadużyciom podatkowym i powstrzymać szerzącą się korupcję. Zahamowanie tych zjawisk z całą pewnością  przysłuży się uczciwie działającym i skrupulatnym firmom, obecnym na rynku.



Materiał nadesłany.


Road Transport System Trans.eu

Blog Transportowy na Facebooku

poniedziałek, 2 marca 2015

Nevelo nadal na testach



Ostatnio w dziale Tramwaje pisałem o testach Solarisa Tramino w Krakowie (link). Warto jeszcze dodać, że nie jest to jedyny tester jeżdżący obecnie po torowiskach stolicy Małopolski. Na linii nr 8 (Borek Fałęcki - Bronowice Małe) nadal kursuje NEWAG Nevelo (link do wpisu na ten temat). Wspólny odcinek pokonywany przez oba próbne wagony to rejon przystanku "Plac Wszystkich Świętych", czyli ulice Dominikańska i Franciszkańska.


 NEWAG Nevelo
Nevelo na przystanku „Teatr Bagatela” przy ul. Karmelickiej. 22.02.2015.


 NEWAG Nevelo
Nevelo skręca z ul. Karmelickiej w Podwale. 22.02.2015.


Blog Transportowy na YouTube, kanał Lukaszwo - Transport Movies

Blog Transportowy na Facebooku