czwartek, 30 czerwca 2016

Śmieciarki w Rimini


Położone nad Adriatykiem włoskie miasto Rimini liczy ponad 140 tysięcy mieszkańców. Oprócz nich w sezonie turystycznym przebywają tam tysiące wczasowiczów. Dużo ludzi to niestety także wiele śmieci.

Tam gdzie pojawiają się śmieci są również śmieciarki. W Rimini dość specyficzne – małe. To rozwiązanie bardzo dobre ze względu na szerokość tamtejszych ulic. Są one bardzo wąskie i jednocześnie pozastawiane zaparkowanymi pojazdami. Tradycyjna śmieciarka zabudowana na bazie dużej ciężarówki po prostu nie zmieści się. Natomiast doskonale radzą tam sobie mniejsze pojazdy. W przypadku Rimini podstawę takiej floty stanowią Isuzu. Po mieście jeździ ich dość sporo. Są własnością różnych firm.

W niektórych włoskich miastach (np. Florencja) praktykowane jest przesypywanie ładunku małych śmieciarek do dużych pojazdów, które wywożą śmieci na wysypisko. Czy tak jest także w Rimini? Niestety nie wiem. Faktem jest, że w czasie tygodniowego pobytu w tej miejscowości nie widziałem żadnej dużej śmieciarki.

Poniżej kilka śmieciarkowych zdjęć z Rimini.


Isuzu L35, Rimini
Śmieciarka Isuzu L35 o numerze taborowym 101 odpoczywa na Via IV Novembre. To rejon historycznego centrum Rimini. Zabudowę wykonała firma Rossi Oleodinamica z pobliskiej miejscowości Riccione. Ten model śmieciarki nazywa się Qube. 22.08.2015.


Isuzu P75, Rimini

Isuzu P75, Rimini
Trochę większa śmieciarka, czyli Isuzu P75. Pojazd w trakcie postoju na Via Michele Rosa, przed halą targową i dużym targowiskiem zewnętrznym. Jest on oznaczony numerem taborowym 103. To także produkt firmy Rossi Oleodinamica, model R200. 22.08.2015.


Isuzu L35, Rimini
Kolejny przykład Isuzu L35 z zabudową Qube. Mała śmieciarka w trakcie pracy na Piazzale Cesare Battisti, czyli przed głównym dworcem kolejowym. Obok autobusy Start Romagna. Po lewej Autodromo Alè (tak, to jeszcze nie Rampini, które licencję od Autodromo kupiło w 2004 roku, to rocznik 2002), a po prawej Autodromo BusOtto. 24.08.2015.


Nissan Cabstar, Rimini
Po Rimini jeżdżą także śmieciarki innych marek. Tu Nissan Cabstar w trakcie przejazdu przez Piazza Malatesta. Niestety nie udało mi się go utrwalić z boku. Ma on prezentowaną powyżej zabudowę Qube. 25.08.2015.


Isuzu L35, Rimini
Isuzu L35 #101 przejeżdża przez Via Bastioni Occidentali na starym mieście. Po prawej stronie samochód z niebieskimi tablicami rejestracyjnymi - przyjechał z pobliskiego małego kraju - San Marino. 25.08.2015.


Nissan Trade 100, Rimini

Nissan Trade 100, Rimini
Nissan Trade 100, czyli jeden z najstarszych przedstawicieli taboru komunalnego w Rimini. To wprawdzie nie jest zabudowa śmieciarki, ale podwyższone burty powodują, że doskonale nadaje się do przewozu odpadów stałych (w tym przypadku gruzu). Pojazd oznaczono numerem taborowym 31. O jego dość zaawansowanym wieku świadczą stare tablice rejestracyjne. Nissany Trade produkowano w Hiszpanii. W latach 1987 - 2001 były oferowane na rynek europejski, a aż do roku 2004 na rynek hiszpański. Pojazd stoi na Via IV Novembre, obok Tempio Malatestiano, czyli kościoła, którego początki sięgają IX wieku. 25.08.2015.


Tempio Malatestiano, Rimini
Tempio Malatestiano. Obok tej datowanej na IX wiek, później przebudowanej (rozbudowa nigdy nie została dokończona) katolickiej świątyni stał powyższy Nissan Trade. Niestety nie było możliwe ujęcie pojazdu z tym zabytkiem w tle. 25.08.2015.


Isuzu NQR, Rimini

Isuzu NQR, Rimini
Przez Viale Regina Elena jedzie Isuzu NQR. Pojazd ma numer taborowy 101, czyli identyczny, jak prezentowana powyżej śmieciarka. To dlatego, że należy on do innej firmy, stąd ta zbieżność oznaczeń. Zabudowę komunalną wykonało przedsiębiorstwo Officine Porcelli z miejscowości Pegognaga w regionie Lombardia. 25.08.2015.


Isuzu NQR, Rimini
Isuzu NQR z firmy Ecoservizi L'olmo w trakcie pracy na jednej z bocznych uliczek w rejonie wybrzeża, a dokładniej na Viale Giacomo Leopardi. 24.08.2015.


Śmieciarki w Blogu Transportowym pojawiały się już we wcześniejszych wpisach. Tu zobaczycie Volvo przy bramie Floriańskiej w Krakowie, a tu Jelcza 422 z Brzeszcz. Pisałem także o takiej zabudowie na bazie Renault Trucks D Wide CNG (link). Była także śmieciarka Mack LE  i Mack Granite CV713 (link), elektryczny MAN Metropolis (link) oraz DAF FAN CF75.310 (link).


Blog Transportowy na Google +

piątek, 24 czerwca 2016

Trolejbusy w Rimini


Na temat włoskiej miejscowości Rimini już pisałem w Blogu Transportowym. Wówczas był to tekst o pojazdach kolejowych PESA (link). Teraz zapraszam do lektury materiału o trolejbusach.

Komunikację miejską na terenie Rimini obsługuje Grupa Start Romagna. Duży przewoźnik, który działa w miejscowościach położonych na terenie Romanii (włoski: Romagna; część regionu Emilia-Romania), największe to Forli, Rawenna i Rimini. Grupa Start Romagna powstała w 2009 roku z połączenia firm ATM Rawenna, AVM Forli i TRAM Rimini.

Historia trolejbusów w Rimini sięga roku 1939. Dokładnie 1 stycznia uruchomiono podmiejską trasę łączącą Rimini z miejscowością Riccione. Biegnąca wzdłuż wybrzeża Adriatyku linia funkcjonuje do dziś, choć przez te lata ulegała pewnym korektom, głównie w rejonie końcówek. Jest to jedyna trasa trolejbusowa w tym rejonie Włoch (w nadmorskiej części prowincji Emilia-Romagna). Obecnie oznaczona jest jako linia nr 11, ma długość 12,2 km i łączy pętle Rimini Centro i Riccione Terme. Jej trasa przebiega głównie w linii prostej wzdłuż wybrzeża Morza Adriatyckiego, pośród licznych hoteli.

Do obsługi linii 11 Start Romagna wykorzystuje sześć przegubowych, czterodrzwiowych trolejbusów Van Hool NewAG300T, które oznaczono numerami taborowymi 36501 – 36506. Osprzęt elektryczny firmy Vossloh Kiepe. Wyprodukowano je w roku 2009, a eksploatację rozpoczęto w 2010, wycofując solowe Volvo-Mauri B59 Ansaldo. Co ciekawe, kilka z tych pojazdów (łącznie było ich 17) nadal jest w Rimini. Stoją na prywatnej posesji – do tego tematu powrócę później.

Wszystkie trolejbusy pomalowane są w nowe barwy zakładowe Start Romagna, czyli białe tło z niebieskimi falami, które symbolizują położenie rejonu Romagna nad Adriatykiem. Część z nich jest oklejona reklamami.

Poza szczytem turystycznym (październik – czerwiec) linia nr 11 kursuje co 15 – 20 minut. W szczycie nawet co 10 minut. Tylko sześć trolejbusów nie jest w stanie obsłużyć wszystkich brygad, więc na trasie tej kursują także autobusy. Głównie przegubowe pojazdy marki BredaMenarinibus. Pojawiają się także 12-metrowe solówki, co jest swoistą tragedią. Napełnienie linii 11 jest tak duże, że bardzo często nie wszyscy pasażerowie są w stanie wsiąść do przegubowca, a ci szczęśliwcy, którym się udało podróżują w wielkim tłoku. Często przepełnione Van Hoole zamiast numeru linii i relacji na tablicach kierunkowych mają napis „Completo”, czyli kompletny. Mimo tego zatrzymują się normalnie na wszystkich przystankach.

Jak już wspomniałem, trasa linii 11 prowadzi głównie wzdłuż wybrzeża. W Rimini sieć trakcyjną rozwieszono między innymi nad Viale Regina Elena. To bardzo ładna droga, obsadzona ciekawą roślinnością (np. piękne sosny). Przemieszcza się po niej bardzo dużo pojazdów, dlatego wprowadzono ruch jednokierunkowy. W obie strony mogą jeździć jedynie autobusy i trolejbusy oraz taksówki. Bardzo często droga ta jest całkowicie zakorkowana, a to oczywiście wpływa na opóźnienia i jeszcze większy ścisk w pojazdach linii 11.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Van Hool NewAG300T #36504 przejeżdża przez Viale Regina Elena, czyli aleję biegnącą równolegle do brzegu Adriatyku. Wieczorem wzdłuż niej spaceruje bardzo wielu wczasowiczów. Infrastruktura drogowa nie jest do tego przystosowana. Jak widać na zdjęciu, z jednej strony całkowity brak chodnika. Z drugiej jest trochę lepiej, ale liczne ogródki kawiarniane lub rozbudowane ekspozycje sklepowe znacznie zwężają jego szerokość. Parkowanie na przejściu dla pieszych - dość częste, ale wszakże w Polsce też występujące. Trolejbus zmierza w stronę centrum Rimini. 23.08.2015.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna

Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Trolejbus #36506 jedzie przeciwnie do ogólnodostępnego kierunku jazdy na Viale Regina Elena. Drzewa (sosny) w tym rejonie są przepiękne, a znikająca w ich koronach sieć trakcyjna dodatkowo uatrakcyjnia to miejsce. Niestety ujęcia psuje przepalone niebo. Warto zwrócić uwagę na nietypowy znak oznaczający przejście dla pieszych - osobiście kojarzy mi się z piłkarzem - piłka pod nogami. Bardzo dobrym pomysłem jest dodawanie do tabliczek z nazwami ulic krótkiej informacji o osobie (dacie, wydarzeniu itd.) patronującej danej drodze. Na zdjęciu przykład - via Lastrada. 22.08.2015.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Van Hool #36502 wieczorową porą utrwalony na przystanku nr 16 przy Viale Regina Elena. Kierunek Rimini Centro. 22.08.2015.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna

Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Wnętrze jednego z trolejbusów. Jedynie w rejonie pierwszego przystanku jest dość luźno. Na dalszym odcinku zaczyna się tłok.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Wnętrze Van Hooli z Rimini jest oświetlane na niebiesko.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Malowanie „adriatyckie” z reklamami naklejonymi na bokach, czyli filobus #36505. Kierunek Riccione Terme. Warto zwrócić uwagę na rejestrację, którą oprócz liter „RN” (jak Rimini) tworzy logo firmy Start i numer taborowy 505. Viale Regina Elena, rejon przystanku nr 15. 26.08.2015.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Jeszcze raz Van Hool #36505. Tym razem w kierunku centrum Rimini. To Viale Amerigo Vespucci (przedłużenie Viale Regina Elena), przystanek nr 12 przy pl. Kennediego. Zdjęcie dodałem celowo, aby pokazać, jak źle robi się zdjęcia w tym rejonie. Trolejbus pięknie pozuje, a nieprzerwany sznur osobówek skutecznie utrudnia fotografowanie. Z tego miejsca jest już dość blisko do bezpłatnej plaży (nr 1 - jeżeli dobrze pamiętam). Pozostałe są płatne i niestety dość drogie. 25.08.2015.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Przegubowiec #36504 pięknie pozuje. Osobówki nie wjeżdżają w kadr, bo to przystanek. Warunki wręcz idealne, ale niestety zabrakło najważniejszego - aparatu fotograficznego. Dobrze, że choć miałem telefon. 23.08.2015.


Ponieważ okolica Viale Regina Elena jest bardzo podobna do siebie, możnaby mieć problem z ustaleniem, na którym przystanku należy wysiąść. Zarządzający transportem publicznym w Rimini rozwiązali to w bardzo prosty sposób. Przystanki linii 11 wzdłuż morza są ponumerowane. Wystarczy więc od czasu do czasu wyjrzeć przez okno, aby ustalić, jak długo mamy jeszcze jechać. Numery są wypisane na przystankach oraz podwieszone pod siecią trakcyjną. Niestety, taki system informacji pasażerskiej nie przyda nam się do niczego, jeżeli nie znamy numeru swojego przystanku. Na przystankowych rozkładach jazdy nie ma wypisanych kolejnych przystanków – ani ich nazw, ani numerów. Z własnego doświadczenia mogę jednak stwierdzić, że taka numeracja to bardzo dobry pomysł, dzięki któremu (już odpowiednio poinformowany) bez problemów wysiadałem we właściwych miejscach totalnie nie znając okolicy. Ponumerowane są także przystanki autobusowej linii nr 4.


Przystanek, Start Romagna
Przykładowe oznakowanie przystanku linii 11. Ten ma nr 15. Oznaczono go także mniej istotną dla turysty nazwą (w tym przypadku Alfieri) - podstawa to numeracja. Korzysta z niego także autobusowa linia 10. Dodatkowa informacja o strefie 900. To strefa miejska Rimini, na terenie której bilet cały kosztuje 1,30 euro.


Poniżej Van Hoole z Rimini w ruchu. Materiał nagrałem w sierpniu 2015. Najpierw zobaczycie jadący przez zakorkowaną Viale Regina Elena trolejbus #36505. Potem w przeciwną stronę (czyli do centrum Rimini) pojedzie przegubowiec #36506. Kolejna scena to przystanek nr 17, na którym zatrzymuje się filobus (czyli po włosku trolejbus) #36504. Na koniec, na dosłownie kilka sekund przeniesiemy się pod dworzec kolejowy FS. Tam spod obiektywu uciekał mi #36502.




Temat trolejbusów we włoskim Rimini jeszcze powróci. Tu link do następnego materiału.


Zamów bezpłatny newsletter

środa, 22 czerwca 2016

Piknik lotniczy


W najbliższy weekend, 25 i 26 czerwca 2016 warto odwiedzić Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Odbędzie się tam impreza znana i lubiana, czyli kolejna, już dwunasta edycja Małopolskiego Pikniku Lotniczego.

W związku z tym znów ożyje dawne lotnisko w Czyżynach. Jak podaje organizator, „na krakowskim niebie zagoszczą doskonali piloci w niezwykłych samolotach. Podczas obydwu dni pokazów w powietrzu zaprezentują się mistrzowie akrobacji, zarówno indywidualnej jak i grupowej, oraz licznie przybyłe samoloty historyczne. W powietrzu nie zabraknie również maszyn dumnie noszących biało-czerwone szachownice reprezentujących najbardziej wypróbowanego Partnera Muzeum jakim są Siły Powietrzne Rzeczpospolitej Polskiej”.

Prawdziwą gwiazdą pokazów będzie jeden z najsłynniejszych samolotów II wojny światowej. To North American P-51d Mustang. Na takich maszynach latali także polscy piloci.


Małopolski Piknik Lotniczy

Małopolski Piknik Lotniczy

Małopolski Piknik Lotniczy

Małopolski Piknik Lotniczy

Małopolski Piknik Lotniczy
Przykładowe zdjęcia z 2013 roku.


Poniżej mały przedsmak tego, co można będzie zobaczyć w trakcie XII Małopolskiego Pikniku Lotniczego. Akrobacje w wykonaniu Jurgisa Kairysa, litewskiego pilota, na maszynie Sukhoi Su-31 o rejestracji LY-LJK. Materiał nagrałem w trakcie pikniku w roku 2013. Było wtedy pochmurno i wietrznie. W tym roku ma być przepiękna pogoda. Tak to wyglądało 30 czerwca 2013:




Na terenie Muzeum Lotnictwa Polskiego pojawią się także inne atrakcje transportowe. Na pewno będą historyczne osobówki biorące udział w rajdzie Krak 2016. Ze względu na pokazy militarne można się także spodziewać starszego wiekiem taboru wojskowego.


Kalendarz imprez komunikacyjnych

środa, 15 czerwca 2016

Spalinowo na stacji Ostrava střed


W tym wpisie zapraszam do Czech, do Ostrawy. Dokładnie na małą stację Ostrava střed. Jest ona oddalona zaledwie o 3 km od głównego ostrawskiego dworca, położona w centrum miasta, obok galerii handlowej FORUM Nová Karolina.

Ostrava střed jest zelektryfikowana, ale w ruchu pasażerskim przede wszystkim korzystają z niej pociągi spalinowe w relacji do i ze stacji Frýdek-Místek. To one były powodem mojej wizyty. Kursują w takcie co godzinę lub nawet co 30 minut (w okresie największego ruchu). Obsługują je wagony motorowe oraz klasyczne składy, czyli lokomotywy z wagonami. To właśnie ta druga opcja przyciągnęła mnie na teren tamtejszej stacji. Spalinówki prowadzące pociągi pasażerskie przez Ostravę střed to „nurki”. O tych charakterystycznych lokomotywach produkcji czechosłowackiej pisałem już w Blogu Transportowym (tu link).

Tamten wpis dotyczył maszyn zmodernizowanych serii 750 (lokomotywa uniwersalna). W Ostrawie miałem kontakt z pojazdami serii 754 (lokomotywa pasażerska).

Spalinowozy serii 754 produkowano w latach 1975 – 1980 przez zakłady ČKD Praha. Łącznie powstało 86 egzemplarzy. Na kolejach ČSD (Československé státní dráhy, czyli Czechosłowackie Koleje Państwowe) pierwotnie oznaczono je jako T 478.4. Od 1993 roku, po rozpadzie Czechosłowacji lokomotywy te zostały rozdysponowane pomiędzy koleje czeskie ČD (60 egzemplarzy) i słowackie ŽSR (26 maszyn). Czeska ksywka dla tej maszyny to „brejlovec” (czyli „brylowiec”), często z dodanym słowem „čtyřka”, dla podkreślenia, że to seria czwarta.

Na stację Ostrava střed trafiłem w sobotę, 9 kwietnia 2016. Pogoda była wówczas  wyjątkowo okropna. Zimno, ulewny deszcz i dość silny wiatr. Warunki do fotografowania i filmowania fatalne. Spotkania z „brylowcami” nie mogłem jednak sobie odmówić. Warto było.


Ostrava střed

Ostrava střed

Ostrava střed
Budynek dworcowy, w którym mieści się także małe muzeum kolejowe. Niestety o jego istnieniu dowiedziałem się dopiero przeglądając zdjęcia. 


Ostrava střed

Ostrava střed
Przy drugim peronie stacji Ostrava střed stoi nieczynna już nastawnia. Za nią odchodzi pojedynczy, niezelektryfikowany tor kolei przemysłowych. Czynny, ale niestety w trakcie mojego pobytu nie był używany.


Pierwszym udokumentowanym wówczas „brylowcem” była lokomotywa 754 068-5. Rocznik 1979. Maszyna prowadziła czterowagonowy pociąg osobowy (osobní vlak) nr 3132 relacji Ostrava hl.n. (11:53) - Frýdek-Místek (12:26/12:30) - Frýdlant nad Ostravicí (12:44/12:47) - Frenštát pod Radhoštěm (13:11).


Lokomotywa 754 068-5, České dráhy, Ostrava střed
Lokomotywa 754 068-5 z pociągiem osobowym nr 3132 wjeżdża na peron pierwszy stacji Ostrava střed.


Lokomotywa 754 068-5, České dráhy, Ostrava střed

Lokomotywa 754 068-5, České dráhy, Ostrava střed
„Brejlovec” 754 068-5 w trakcie postoju przy peronie pierwszym. Odjeżdżają z niego pociągi w stronę stacji Frýdek-Místek. Biało-zielone malowanie wagonów to stary schemat barw ČD.


Lokomotywa 754 068-5, České dráhy, Ostrava střed
Lokomotywa 754 068-5 z osobowym nr 3132 odjeżdża z Ostravy střed. 


Drugi „brejlovec” przyjechał kilka minut później. Był pomalowany inaczej niż pierwsza maszyna. To lokomotywa nr 754 080-0, która przyprowadziła aż pięciowagonowy osobní vlak nr 3131 relacji Frenštát pod Radhoštěm (10:54) - Frýdlant nad Ostravicí (11:13/11:16) - Frýdek-Místek (11:29/11:33) - Ostrava hl.n. (12:07).


Lokomotywa 754 080-0, České dráhy, Ostrava střed
„Brejlovec” 754 080-0 wjeżdża na stację Ostrava střed z osobowym 3131. W tle infrastruktura przemysłowa, dobitnie podkreślająca, jakim typem miasta jest Ostrawa.


Lokomotywa 754 080-0, České dráhy, Ostrava střed

Lokomotywa 754 080-0, České dráhy, Ostrava střed
Postój i odjazd z peronu drugiego. Pociągiem przyjechało dość sporo pasażerów, dzięki czemu zdążyłem przejść wzdłuż całego składu i ustawić się do kolejnych zdjęć.


Lokomotywa 754 080-0, České dráhy, Ostrava střed
Skład odjeżdża ze stacji, wjeżdżając pod wiadukt, jaki tworzy ulica 28. října. Przed nim jeszcze tylko Ostrava-Stodolní i po sześciu minutach dojedzie do kresu podróży.


Tak miało zakończyć się moje spotkanie z ostrawskimi „okularnikami”. Jednak ze względu na brzydką pogodę z żoną zmieniliśmy plany dotyczące pobytu w tym mieście. Na dłużej zostaliśmy w pobliskiej galerii handlowej FORUM Nová Karolina, a w związku z tym po ponad godzinie wróciłem na stację Ostrava střed.

Wtedy fotografowałem i filmowałem kolejną wersję kolorystyczną lokomotywy serii 754. Tym razem w nowym schemacie malowania kolei ČD. To maszyna o oznaczeniu 754 021-4, rocznik 1978. Prowadziła ona czterowagonowy pociąg osobowy nr 3136 relacji Ostrava hl.n. (13:53) - Frýdek-Místek (14:26/14:30) - Frýdlant nad Ostravicí (14:44/14:47) - Frenštát pod Radhoštěm (15:11/15:14) - Frenštát pod Radhoštěm město (15:17). Co ciekawe, osobní vlak nr 3136 jest złożony z lokomotywy serii 754 i wagonów tylko w soboty, niedziele i święta. W dni robocze obsługuje go spalinowy wagon motorowy serii 842 z dwoma wagonami doczepnymi. Pociąg ten (oraz dwa przedstawione wcześniej) jest oznaczony także jako linia S6 w systemie ODIS, o którym pisałem tutaj. Na wagonach widnieje charakterystyczny symbol „S”. Są one bezprzedziałowe, niektóre dodatkowo przystosowane do przewozu rowerów (serie Bdt280 oraz rowerowe Bdtee286 i Bdtee287).


Lokomotywa 754 021-4, České dráhy, Ostrava střed
Kolejna wersja malowania, tym razem najnowsza, na lokomotywie 754 021-4. Pod logotypem ČD informacja, że to narodowy przewoźnik. Taka dodatkowa forma walki o klienta, ponieważ prywatna konkurencja jest coraz silniejsza (jesteś patriotą, to wybierz narodowego przewoźnika). Wjazd osobowego 3136 w relacji wydłużonej o jeden przystanek, czyli do Frenštátu pod Radhoštěm město.


Lokomotywa 754 021-4, České dráhy, Ostrava střed

Lokomotywa 754 021-4, České dráhy, Ostrava střed
W trakcie postoju przy peronie pierwszym.


Ostatni tego dnia, czwarty „okularnik” to maszyna 754 081-8, która prowadziła czterowagonową osobówkę nr 3135 (linia S6) relacji Frenštát pod Radhoštěm (12:53) - Frýdlant nad Ostravicí (13:13/13:16) - Frýdek-Místek (13:29/13:33) - Ostrava hl.n. (14:07). Lokomotywa to rocznik 1979.


Lokomotywa 754 081-8, České dráhy, Ostrava střed
Lokomotywie 754 081-8 zrobiłem tylko jedno zdjęcie i to w dodatku niezbyt udane. Osobní vlak číslo 3135 linii S6 wjeżdża na peron drugi. Pojazd ten jest dokładniej udokumentowany w materiale filmowym.


Oprócz składów prowadzonych lokomotywami, utrwaliłem także jeden złożony z wagonu sterowniczego (serii Bftn791 nr 80-29 004-6), wagonu doczepnego (serii Btn753 nr 505429-29021-4) i  spalinowego wagonu motorowego (nr 843 026-6, rocznik 1997). To rychlík (przyspieszony) nr 1124 relacji Ostrava střed (13:41) - Ostrava hl.n. (13:47/13:49) - Ostrava-Svinov (13:56/14:02) - Opava východ (14:22/14:26) – Krnov (14:57/15:05) - Bruntál (15:31/15:34) - Valšov (15:42/15:43) - Olomouc hl.n. (16.52). Pociąg ten jest tak zestawiony tylko w soboty. W pozostałe dni jest dłuższy. W niedziele i święta oprócz wypisanych powyżej trzech pojazdów dodawane są jeszcze dwa inne: silnikowy serii 843 i doczepny Btn753, ale tylko na odcinku Krnov – Olomouc. Z kolei w piątki i wybrane dni przed czeskimi świętami (czyli dużymi weekendami) takie wzmocnienie jest doczepione na odcinku Ostrava hl.n. – Krnov. Moim zdaniem najciekawsze zestawienie jest jednak od poniedziałku do czwartku i w wybrane dni przed czeskimi świętami, bo wtedy do tego stałego, trójwagonowego zestawienia dodawane są dwa „motoraki”, czyli wagon silnikowy serii 810 i doczepny Btax780 – na odcinku Opava východ – Krnov, skąd wyruszają do stacji Jindřichov ve Slezsku w składzie pospiesznego nr 1664 z Krnova do Jesenika.


České dráhy, 843 026-6, Ostrava střed

České dráhy, 843 026-6, Ostrava střed
Rychlík do Olomouca odjeżdża z Ostravy střed. Wagon motorowy 843 026-6 jest na końcu pociągu.


Opisane pociągi w wersji dynamicznej. Stacja Ostrava střed i lokomotywy 754 068-5, 754 080-0, 754 021-4 oraz 754 081-8. Ostatnia scena filmu to odjazd rychlika nr 1124.




Podsumowując, Ostrava střed to bardzo dobre miejsce dla miłośników trakcji spalinowej. Klasyczne składy wagonowe prowadzone dwukabinowym dieslem to codzienność tej stacji. Warto tam się wybrać (lub w jakiekolwiek inne miejsce na trasie linii S6), bo krążą plotki, że za jakiś czas (mam nadzieję, że bardzo odległy) „brylowce” będą zastąpione zespołami trakcyjnymi.


Wpisy poświęcone autobusom