niedziela, 28 sierpnia 2011

Blokowanie torowiska


Samochody blokujące torowiska tramwajowe to niestety częsty problem. Są pewne miejsca, które kierowcy pojazdów osobowych szczególnie lubią i najczęściej właśnie tam dochodzi do zatrzymań ruchu. Tak jest np. w Krakowie. Dość szczególnym przypadkiem jest torowisko w ulicach Dajwór i Wawrzyńca. W roku szkolnym nieużywane liniowo, ale zapewniające dojazd do zabytkowej zajezdni na terenie Muzeum Inżynierii Miejskiej. Źle zaparkowane samochody to tam swoista plaga. Jej rozmiar dostrzegamy szczególnie wtedy, gdy na ten odcinek sieci tramwajowej zostaje skierowana regularna linia. Standardem jest trasa nr 0 obsługiwana taborem zabytkowym w wakacyjne niedziele i święta. Czasami jednak w ul. Wawrzyńca i Dajwór tramwaje wjeżdżają codziennie, z częstotliwością np. co 20 minut. Powodem tego są prace torowe w innych rejonach miasta, a w związku z tym konieczność zmian tras niektórych linii. Tak było np. w maju br. Wówczas na przystanku „Dajwór” kończyła i rozpoczynała trasę linia nr 7 (Dajwór – Dworzec Towarowy).


Bombardier NGT6, MPK Kraków, przystanek „Dajwór”


Spacerując po ul. Dajwór natrafiłem na jedno z zatrzymań, a właściwie na akcję usuwania blokującej torowisko osobówki. Tak to wyglądało. Wagon NGT6 #2031 na linii nr 7 nie może przejechać obok źle zaparkowanej Toyoty ze wschodniej części Polski:


Bombardier NGT6, MPK Kraków


Na miejsce przybył inspektor MPK oraz pojawiła się straż miejska. Podjęto decyzję o usunięciu zawalidrogi. Tramwaj wycofał i po kilku minutach przyjechała laweta:


Bombardier NGT6, MPK Kraków

Laweta na bazie Volkswagena gotowa do zabrania zawalidrogi




Torowisko było wolne i opóźniony tramwaj mógł ruszyć. Dojechał do końca ulicy i ... znów utknął. Zatrzymała go kolejna źle zaparkowana osobówka.


Bombardier NGT6, MPK Kraków - kolejne zatrzymanie spowodowane przez niepoprawnie zaparkowaną osobówkę


Przeglądając strony internetowe Gazety Wyborczej znalazłem informację, że w pierwszej połowie 2011 roku w Krakowie doszło aż do około 130 zablokowań torowiska przez źle zaparkowane pojazdy. Zdarzenia te występowały najczęściej na ulicach Długiej, Rakowickiej i Zwierzynieckiej. Niefrasobliwi kierowcy za odholowanie swojego pojazdu muszą zapłacić ponad 300 zł.

środa, 24 sierpnia 2011

Modernizacja N8S


Kolejny ciekawy przetarg ogłosiło 22 sierpnia krakowskie MPK. Nie obejmuje on czegoś tak niezwykłego jak budowa nowego tramwaju typu 405N-Kr, ale jego treść jest także interesująca. Dotyczy ona modernizacji jedynego wąskotorowego tramwaju w Krakowie, czyli sprowadzonego z Essen wagonu o obecnym numerze taborowym 3066. Rocznik 1976. Pojazd  otrzymał normalnotorowe wózki i od lutego 2008 roku kursuje po mieście, pierwotnie z oznaczeniem 3304. Z wszystkich 10 eksploatowanych obecnie przedstawicieli serii N8S tylko ten pojazd nie miał niskopodłogowego środkowego członu. Dodatkowo wymianę pasażerów utrudnia brak drzwi we wspomnianej wysokopodłogowej części.

Do publicznej wiadomości nie podano szczegółowych informacji. Pada jedynie hasło modernizacja, a jej szczegóły dostępne są w „Specyfikacji istotnych warunków zamówienia”, którą można otrzymać w biurze obsługi klienta, po wcześniejszym dostarczeniu stosownego podania. Można jednak wnioskować, że ta modernizacja to wstawienie niskopodłogowego członu. Nowy wagon #3066 powinien być odebrany najpóźniej 30.04.2012 r. Zwycięską firmę poznamy 6 września.

Na poniższym zdjęciu omawiany wagon jeszcze w malowaniu z Essen i z tamtejszym numerem taborowym 1013. Zajezdnia Podgórze, 4 maja 2007.


N8S na terenie zajezdni Podgórze


Kiedy N8S pod oznaczeniem 3066 trafił do zajezdni Podgórze wysyłano go np. do obsługi linii nr 6. Poniżej końcowy odcinek trasy - przed pętlą Salwator, 27.04.2010.


N8S #3066 przed pętlą Salwator

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Nowy model Volksbusa


MAN podesłał ciekawą prasówkę rodem z Brazylii:


MAN Latin Ameryka prezentuje ekologiczny autobus miejski z systemem na gaz ziemny i ropę.

Firma MAN zaprezentowała w Rio de Janeiro nowy autobus miejski, który może być alternatywnie napędzany gazem ziemnym lub olejem napędowym, przyczyniając się tym samym do znacznego ograniczenia emisji spalin. Jego prototyp powstał w ramach programu zrównoważonego transportu w Rio, w związku z organizowanymi w tym mieście Mistrzostwami Świata w Piłce Nożnej w 2014 roku i Olimpiadą w roku 2016 roku. Celem programu jest zapewnienie efektywnej i przyjaznej dla środowiska sieci transportu publicznego w Rio i w okolicach.


Volksbus Comil Doppio IV 26.330


Volksbus wyposażony jest silnik V produkcji firmy MAN, który posiada specjalnie opracowany podwójny system wtrysku, dzięki czemu może alternatywnie być zasilany olejem napędowym lub gazem ziemnym. Nowy system pozwala na redukcję dotychczasowej emisji drobnego pyłu o 80 procent, zaś emisji CO2 o 20 procent. Autobus miejski został zaprojektowany przez firmę MAN Latin America we współpracy ze spółką Robert Bosch GmbH specjalnie dla programu ekologicznego w Rio.

Prototyp wyposażony w tak zwaną technologię VNG + Diesel (VNG = Vehicular Natural Gas) i może być napędzany gazem ziemnym nawet w 90 procentach. W Rio będzie on obsługiwał stałą linię miejskich zakładów komunikacji Setrans. Podczas testów zostaną dokładnie zmierzone wszystkie istotne parametry eksploatacyjne, na przykład efektywność energetyczna i stopień zastąpienia ropy, a także opłacalność całego projektu. Na wybrzeżu w Rio występują bogate złoża gazu.

Tekst i fot. MAN – informacja prasowa.

---------------------------

W Internecie znalazłem jeszcze rysunki nowego Volksbusa Comil Doppio IV 26.330 – autorem jest Mailson Amancio Pereira z Brazylii:


Volksbus Comil Doppio IV 26.330


Powyższy rysunek pochodzi z bloga o brazylijskich autobusach – tu link, a cały blog będzie na stałe dostępny w bocznej zakładce.

Do informacji prasowej załączono także zdjęcie innego Volksbusa, czyli modelu Caio Apache Vip w malowaniu zakładowym firmy TCA Anapolis z Brazylii:


Volksbus Caio Apache Vip


Na koniec link do dość pokaźnej galerii brazylijskich (i innych) autobusów:

http://www.flickr.com/photos/busmaniaco/with/5407317368/

wtorek, 16 sierpnia 2011

Sprzedane MAN-y, Renaulty i DAF-y


Dzisiejszy wpis to zlepek kilku informacji prasowych różnych producentów. Łączy je jedno – treść dotycząca sprzedaży. Materiału uzbierało się trochę, bo ze względu na urlop odrobinę zaniedbałem bloga. Na początek aż 74 MAN-y dla firmy Eurovia:


W dniu 15.06 br w niepołomickiej fabryce MAN przedstawiciel francuskiego koncernu Eurovia, dyrektor techniczny Nicols Depret dokonał uroczystego odbioru kolejnej partii zamówionych pojazdów MAN.

W uroczystości wzięli również udział przedstawiciele MAN: dr. Aleksander Susanek, kierujący fabryką w Niepołomicach, Piotr Stański, dyrektor ds. operacyjnych MAN Truck & Bus Polska, Rajmund Pezowicz, odpowiadający za sprzedaż pojazdów nowych w Regionie Południe, opiekun klienta, przedstawiciel handlowy MAN, Adam Zasusz oraz przedstawiciele MAN Finance oraz firm zabudowujących KH-Kipper i Meiller.

„Realizowane dla firmy Eurovia zamówienie to dla nas jedno z największych w tym półroczu. Cieszymy się, że wybór padł na pojazdy marki MAN. Mamy nadzieję, że nasze nowoczesne pojazdy będą źródłem sukcesu firmy Eurovia na wielu placach budów” powiedział podczas uroczystości Piotr Stański.

W roku 2011 Eurovia nabyła 74 pojazdy MAN. Większość z nich, 50 sztuk to ciągniki siodłowe (w tym 26 szt. MAN TGX 18.440 4x2 BLS, 24 szt. MAN TGS 18.440 4X2 BLS), pozostałe 24 pojazdy to wywrotki typoszeregu 41.440 8X6 BB z zabudowami firm KH-Kipper oraz Meiller.

Dotychczas firma odebrała 50 pojazdów z tegorocznego zamówienia. Ostatnia partia zostanie wydana do końca czerwca br. Pierwsze pojazdy MAN firma Eurovia zakupiła w roku 2010, zamawiając wówczas 29 wywrotek MAN TGS 41.44. Pojazdy MAN pracują na kilku budowach budownictwa drogowego w całej Polsce, m. in. na trasie S5 Iwno koło Poznania, obwodnicy Jarosławia, czy też obwodnicy Olecka.


Pojazdy MAN dla firmy Eurovia jeszcze na terenie fabryki w Niepołomicach



Nietypowy DAF dla firmy Ziaja:


DAF z podgrzewaną... chłodnią - XF 105.510 dla firmy Ziaja w nietypowej konfiguracji. 18 lipca 2011 r. gdański dealer firmy DAF – DBK –  przekazał trójmiejskiej firmie Ziaja, trzyosiowy (6x2) model DAF FAR XF 105.510 Euro 5, z chłodnią Igloocar, agregatem chłodniczym i... piecem!

Firma Ziaja, producent preparatów leczniczych oraz kosmetyków pielęgnacyjnych, potrzebuje pojazdów do specyficznego rodzaju transportu. Odebrany pojazd wyposażony został więc w silnik o dużej mocy 510 KM w tzw. solówce, o dopuszczalnej masie całkowitej 26 ton. Tak mocny diesel rzadko zamawiany jest nawet w ciągnikach siodłowych.

- Własnym transportem rozwozimy produkty naszej firmy do 14 oddziałów w całym kraju – powiedział Tomasz Kowalczuk z firmy Ziaja. – Samochód musi zabrać 23 palety, ale nie może to być ciągnik z naczepą, ze względu na lokalizację punktów docelowych. Dlatego zdecydowaliśmy się na pojazd jednoczłonowy, o maksymalnej dopuszczalnej długości 12 metrów. Konieczne jest też zapewnienie reżimu temperaturowego.

- Chodziło również o to, żeby pojazd był dynamiczny, a jednocześnie oszczędny jeśli chodzi o zużycie paliwa – wyjaśnił Jacek Błaszkowski, zastępca dyrektora Oddziału DBK w Gdańsku-Szadółkach. – Dlatego skonfigurowaliśmy nietypowo układ napędowy, z najszybszym przełożeniem tylnego mostu, aby silnik mógł pracować na relatywnie niskich obrotach, zachowując bardzo dobre właściwości dynamiczne.

Pojazd wyposażony jest w agregat chłodniczy, międzyosiowy Carrier Supra 850U, ale ciekawostką jest zamontowany w podwoziu piec Eberspächer o mocy 5,6 kW do... ogrzewania ładowni. Przy przewozie farmaceutyków zazwyczaj wymagane jest utrzymywanie temperatury od +15 do + 25 stopni C. Schłodzenie ładowni w upalne dni to „chleb powszedni” takich pojazdów, większym wyzwaniem było zapewnienie odpowiednio wysokiej temperatury zimą. Zastosowany piecyk pozwala jednak spokojnie wozić tak delikatny towar nawet podczas największych mrozów.

Pojazd z kabiną Super Space Cab wyposażony jest m.in. w zautomatyzowaną skrzynię biegów AS-Tronic, zwalniacz (hamulec dekompresyjny MX Engine Brake) i automatyczną klimatyzację. Zastosowano w pełni pneumatyczne zawieszenie, które zapewnia komfortową jazdę kierowcy, ale też odpowiednie warunki do przewozu delikatnego towaru.

- Gdański Oddział DBK, jako dealer DAF jest wieloletnim partnerem firmy Ziaja – dodał T. Kowalczuk. – Pierwszy pojazd tej marki kupiliśmy w 1997 roku. Wozimy nasze produkty tylko DAF-ami. Ten najnowszy to już dziewiąty w naszej flocie. Są to niezawodne samochody. Dla przykładu, jeden z nich przejechał już milion kilometrów i do tej pory miał tylko dwie niewielkie awarie. Doceniamy profesjonalne doradztwo przedstawicieli firmy DAF, indywidualne konfigurowanie pojazdów, dokładnie według naszych potrzeb. Cenimy też auta tej marki m.in. za ich komfortowe, przestronne kabiny.


DAF FAR XF 105.510 Euro-5



Firma WAK-TRANS zakupiła 29 DAFów CF 

Firma WAK-TRANS, zajmująca się transportem materiałów niebezpiecznych, zakupiła i odebrała 29 ciągników DAF CF 85.460 wyposażonych w pełny pakiet ADR. Kontrakt na sprzedaż ciągników podpisany został z autoryzowanym dealerem DAF - firma WTC z Wrocławia.

Zakupione pojazdy wyposażone w kabiny Space Cab posiadają 2 łóżka, 2 komfortowe fotele i lodówkę. Ciągniki posiadają również automatyczną skrzynię biegów AS-Tronic wraz z oprogramowanie zoptymalizowanym pod kątem transportu materiałów ciekłych. Seria DAF CF charakteryzuje się znakomitymi właściwościami jezdnymi i świetną zwrotnością. - Specyfika naszej pracy powoduje, iż wiele uwagi poświęcamy bezpieczeństwu toteż świadomie zdecydowaliśmy o doposażeniu układu hamulcowego w systemy stabilizacji toru jazdy VSC. Aby ułatwić kierowcą podpinanie cystern tylnie pomosty zostały wydłużone do samego siodła.  Dodatkowe obniżenie masy uzyskano  poprzez zastosowanie aluminiowych 430 litrowych zbiorników paliwa oraz aluminiowych kół – powiedział Prezes firmy WAK-TRANS, Waldemar Głogowski.

Prezes firmy dodał również, że o wyborze pojazdów DAF CF85.460 zdecydowały bardzo niskie zużycie paliwa podczas jazd testowych oraz niska masa własna pojazdów, która bezpośrednio przekłada się na większą masę przewożonego ładunku. - DAF CF 85.460 cechuje się dodatkowo niezwykle mocną, a zarazem lekką konstrukcją. Jest wyposażony w bardzo ekonomiczny silnik Paccar MX, skonstruowany z myślą o intensywnej eksploatacji, a uniwersalne podwozie doskonale sprawdza się w przypadku transportu cysternowego, jakim się zajmujemy – dodał Waldemar Głogowski. - Wybór ciągników DAF CF był efektem wyważenia balansu pomiędzy wagą, ceną, ekonomiką i względnym komfortem. Ponadto firma DAF przedstawiła nam kompleksową ofertę wraz z gwarancją odkupu na warunkach odpowiadających naszym potrzebom - powiedział. 

Firma WAK-TRANS specjalizuje się w transporcie materiałów niebezpiecznych (ADR), głównie ciekłych produktów gazowych w autocysternach i kontenerach cysternach. Pojazdy DAF były jednymi z pierwszych pojazdów we flocie firmy. WAK-TRANS zajmuje się przewozem głównie skroplonych schłodzonych gazów tj.: azot, dwutlenek węgla, wodór, argon, tlen. Przewozi również estry, parafinę, olej opałowy ciężki, gacz parafinową, tłuszcze i osakryl.

Spółka z siedzibą w Kędzierzynie-Koźlu powstała  w grudniu 2004, a działalność rozpoczęła od stycznia 2005. WAK-TRANS to firma ze 100% kapitału polskiego. Nowoczesne zarządzanie oparte na otwartym myśleniu, stworzenie zgranego zespołu i dopasowywaniu się do zróżnicowanych potrzeb klienta skierowało firmę na drogę intensywnego rozwoju. Obecnie firma WAK-TRANS to dynamicznie rozwijająca się spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, która  kontynuuje chlubną tradycję bezpiecznego przewozu materiałów niebezpiecznych m.in. dla strategicznego partnera handlowego AIR PRODUCTS  Sp. z o.o. (dawniej BOC Gazy).


DAF CF85.460 dla firmy WAK-TRANS



5 sierpnia 2011 r. gdański dealer firmy DAF – DBK – przekazał firmie Skanska trzy specjalistyczne ciągniki siodłowe DAF XF 105.460 Euro 5, które będą pracowały w zestawach z niskopodwoziowymi naczepami. Jeden z nich to trzyosiowy model FTT 6x4, z którym można tworzyć zestaw o dopuszczalnej masie całkowitej 110 ton, a dwa pozostałe to trzyosiowe modele FTG 6x2 (DMC zestawu w tym przypadku wynosi 60 ton).

Jak poinformował obecny przy przekazaniu ciągników Krzysztof Kusiak odpowiedzialny za sprzedaż flotową w DAF Trucks Polska, to już drugi kontrakt zawarty przez te dwie firmy w ciągu ostatnich dwóch lat.

Cały obecny kontrakt opiewa na sześć pojazdów. Oprócz wspomnianych trzech ciągników Skanska odbierze wkrótce cysternę do przewozu paliwa na podwoziu DAF LF, samochód do przewozu asfaltu lanego i pojazd z zabudową asenizacyjną (obydwa na podwoziu DAF-a CF). Odebrane 5 sierpnia ciągniki trafiły do oddziałów Skanska w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu (baza w Toruniu). Wzmocnione pojazdy mogą służyć m.in. do przewozów ponadgabarytowych, w tym przypadku przede wszystkim maszyn budowlanych. Dodatkowa oś to rozwiązanie problemu nacisku przypadającego na oś przy przewozie cięższych ładunków. Mosty pędne są wyposażone w zwolnice, dzięki czemu pojazdy mogą sobie łatwiej poradzić z ciężkimi ładunkami.

Jak powiedział obecny przy przekazaniu pojazdów Marek Kowalik ze Skanska, ciągnik 6x4 zacznie służbę przy budowie trasy ekspresowej S8 Oleśnica - Syców, a dwa ciągniki 6x2 zaprzęgnięte do niskopodwoziowych naczep będą wozić w większości sprzęt przeznaczony do robót bitumicznych, taki jak rozściełacze asfaltu czy walce tandemowe.

Firma Skanska w Polsce ma około 80 pojazdów do transportu specjalistycznego, głównie związanego z budownictwem. Najwięcej z nich to zestawy ciągników z niskopodwoziowymi naczepami, skrapiarki asfaltu i autocysterny paliwa. Część z nich to wysłużone samochody, które od dawana pracowały m.in. w przejmowanych przez Skanska polskich firmach budowlanych. Skanska sukcesywnie modernizuje te parki i ostatnie zakupy to część tego procesu. - DAF to znana, renomowana marka na rynku. Podczas negocjacji oferta DAF-a już po raz drugi okazała się najkorzystniejsza -  powiedział Marek Kowalik z firmy Skanska. -  Przed dwoma laty kupiliśmy pięć jednostek transportowych DAF-a: cztery samochody w zabudowie skrzyniowej DAF CF 6x4 z żurawiem i trzystronnym wywrotem i jedno podwozie DAF CF 8x4 ze skrzynią ładunkową 8 m z żurawikiem o bardzo dużym udźwigu. Służą przy budowie autostrady A1. Te pojazdy sprawdziły się w bardzo ciężkich warunkach pracy, w związku z czym łatwiej było podjąć decyzję o zakupie kolejnych DAF-ów.

- Dla nas to znakomita rekomendacja, jeśli wiodący światowy koncern budowlany po raz drugi wybiera pojazdy marki DAF – powiedział Arkadiusz Gruchała, dyrektor Oddziału DBK w Gdańsku. – Na pewno nie bez znaczenia przy wyborze była też dobra dostępność serwisu naszej marki, obecnego w każdym „zagłębiu” operacyjnym firmy Skanska, a więc m.in. we Wrocławiu, Warszawie czy Toruniu.

Skanska wybrała ciągniki w komfortowej konfiguracji, z obszernymi, sypialnymi kabinami Space Cab, wyposażone m.in. w klimatyzację, elektrycznie regulowane szyby i lusterka, pneumatyczne fotele kierowcy z wszechstronną regulacją, centralny zamek ze zdalnym sterowaniem, dodatkowe światła na dachu i ogrzewanie postojowe. Wszystkie z napędem przenoszonym za pośrednictwem 16-biegowej przekładni. W ciągniku 6x4 rurę wydechową wyprowadzono pionowo w górę, dzięki czemu zwiększono jego możliwości poruszania się w trudnym terenie. Zakupione pojazdy objęte są trzyletnią gwarancją (którą można w ramach kontraktu przedłużyć do pięciu lat) i rocznym assistance.

Szwedzka Skanska to wiodąca światowa firma zajmująca się działalnością budowlaną i deweloperską, jedna z 500 największych firm na świecie (według rankingu magazynu "Fortune"). Zatrudnia 52 tys. pracowników w Europie, Stanach Zjednoczonych i Ameryce Łacińskiej. W Polsce Skanska S.A. ma 6,8 tys. pracowników i działa jako generalny wykonawca obiektów we wszystkich segmentach rynku. Realizuje największe i najbardziej prestiżowe inwestycje w całej Polsce z zakresu budownictwa ogólnego, drogowo-mostowego, hydroinżynieryjnego i kolejowego. Obecnie prowadzi m.in. budowę autostrady A1 na odcinku Nowe Marzy - Toruń i realizuje kilka inwestycji dla Portu Lotniczego w Jasionce koło Rzeszowa: płytę postojową, płaszczyznę do odladzania samolotów, wieżę kontroli ruchu lotniczego, rozbudowę systemu oświetlenia nawigacyjnego oraz budowę drogi patrolowej.


DAF XF 105.460 Euro-5 dla firmy Skanska



Renaulty dla firmy Barter:


25 ciągników Renault Trucks Premium jeździ już w barwach firmy BARTER SA. Pojazdy rozwożą skroplony gaz LPG i węgiel kamienny.

1 lipca 2011 r. w Białymstoku, w siedzibie firmy WIMEX, autoryzowanego serwisu Renault Trucks, odbyło się uroczyste przekazanie 25 pojazdów Renault Premium 460.19 firmie BARTER SA. Polski potentat na rynku gazu płynnego, węgla kamiennego i nawozów mineralnych wybrał najekonomiczniejsze rozwiązanie.

Uroczystości towarzyszył rzęsisty deszcz, jednak nie zakłócił on całej ceremonii. „We Francji jest takie powiedzenie: deszczowy ślub, szczęśliwe małżeństwo. Jesteśmy bardzo dumni z tego, że Państwo nam zaufaliście i zdecydowaliście się na zakup naszych pojazdów” – powiedział Philippe Gorjux, prezes Renault Trucks Polska podczas wręczania symbolicznych kluczyków Bernardowi Cichockiemu, wiceprezesowi firmy BARTER SA. „Firma BARTER dynamicznie się rozwija. W tym roku planujemy przewieźć ponad 2 mln ton ładunków, nie tylko koleją, ale również transportem drogowym, tak więc to może być początek naszej owocnej współpracy. Pojazdy kupiliśmy na drodze wieloetapowego przetargu, więc jestem przekonany, że była to dobra decyzja, a praktyka to tylko potwierdzi” – powiedział Bernard Cichocki.

Firma BARTER funkcjonuje na rynku gazu płynnego od 1999 roku. Podstawowym profilem jej działalności jest import, sprzedaż i dystrybucja propanu, butanu oraz mieszaniny propan-butanu. Firma jest również jednym z kluczowych importerów węgla kamiennego, pochodzącego z Rosji i Kazachstanu. Zajmuje się także importem i dystrybucją nawozów. W swojej flocie posiada ponad 100 pojazdów, w tym kilkadziesiąt nowoczesnych zestawów drogowych, które rozwożą surowce na terenie naszego kraju.

Właśnie zrealizowany kontrakt to efekt wielomiesięcznej procedury i analizy, w tym testów, podczas których BARTER mógł wypróbować pojazdy, dokładnie im się przyjrzeć i sprawdzić ich możliwości. O wyborze tej marki zdecydowały imponujące wyniki zużycia paliwa i niskie koszty eksploatacji. Dodatkowym atutem okazał się system Infomax, który pozwala śledzić koszty, jakie generuje pojazd podczas eksploatacji, oraz analizować styl jazdy kierowcy i wskazywać newralgiczne miejsca, które wymagają poprawy dla efektywniejszego wykorzystania pojazdu. W ramach kontraktu wszyscy kierowcy przejdą trening ekonomicznej jazdy.

„Do tej pory firma BARTER nie miała w swojej flocie pojazdów Renault Trucks. Po wnikliwej analizie kosztów eksploatacji i dzięki bardzo atrakcyjnemu pakietowi sprzedażowemu, który zawiera m.in. szkolenia z ekonomicznej jazdy, uzyskaliśmy wiodącą pozycję w negocjacjach” – zdradza Mariusz Kowalski, menedżer ds. kluczowych klientów w Renault Trucks Polska. –„Firmie BARTER zależało na ergonomii wnętrza, cichej pracy pojazdu i niskich kosztach eksploatacji. Nie bez znaczenia okazała się również dostępność serwisu. Te wszystkie czynniki przechyliły szalę na korzyść naszych pojazdów” – dodaje.

Właśnie odebrane ciągniki to Renault Premium 460.19. Pięć z nich jest dostosowanych do przewozu niebezpiecznych ładunków i zawiera pakiet ADR. Będą one sprzęgnięte z naczepami cysternami firmy BC Hutnik i posłużą do przewozu skroplonego gazu LPG. Pozostałe 20 szt. będzie wozić węgiel na naczepach wywrotkach firm WIELTON i NOVA. Dopuszczalna masa całkowita ciągników wynosi 18 t, całego zestawu – 40 t.

Pojazdy napędza 6-cylindrowy, rzędowy silnik DXi11 o pojemności 10,8 l. Osiąga maksymalną moc 460 KM (346 kW) przy 1800 obr./min. Maksymalny moment obrotowy to 2240 Nm przy 1200 obr./min. Jednostka spełnia wymagania normy emisji spalin Euro 5 za pomocą układu SCR. Z silnikiem współpracuje 16-biegowa manualna skrzynia ZF z pneumatycznym wspomaganiem zmiany biegów Servoshift oraz systemem ułatwiającym jazdę ekonomiczną DMS, który podpowiada kierowcy moment zmiany przełożenia.

Pojazdy wyposażone są w zwalniacz Optibrake. Most tylny ma przełożenie 3,08 i wyposażony jest w blokadę mechanizmu różnicowego. Przy wszystkich kołach zastosowano hamulce tarczowe. Nad bezpieczeństwem przewozów czuwają elektroniczne systemy: EBS, w tym ABS, system kontroli momentu obrotowego, sterowanie włączaniem blokady mechanizmu różnicowego, kontrolka spięcia naczepy i sprawności hamulców, ASR i wspomaganie ruszania na wzniesieniu. Tarcze hamulcowe pozwala oszczędzać synchronizacja działania hamulca zasadniczego i zwalniacza.

Wszystkie Premium mają rozstaw osi 3900 mm i długie kabiny 2,2 m. Pięć ciągników do przewozu gazu ma podwyższany dach i dwie leżanki na pokładzie. Dwadzieścia pozostałych pojazdów ma dach standardowy, a w środku jedno miejsce do spania. Wszystkie mają zainstalowane niezależne ogrzewanie powietrzne. Aluminiowe zbiorniki mieszczą 570 l paliwa. Zbiornik AdBlue ma 60 l.


Renault Premium 460.19


Tekst i fot.: MAN, DAF, Renault Trucks - informacje prasowe.